W poniedziałek 6 marca 2017 roku w ramach projektu „Małe - wielkie odkrycia w szkole” wyruszyliśmy na wycieczkę do Beskidzkiego Centrum Nauki w Świnnej koło Żywca. Bardzo się cieszyliśmy, że ominie nas kolejny dzień w szkole. Byleby tylko nie okazało się, że wycieczka będzie nudna (tak myśleliśmy)... Już w autobusie czekała nas niespodzianka: zamiast wąsatego pana, za kierownicą siedziała przemiła blondynka, która zresztą okazała się być bardzo dobrym kierowcą. Czas w gronie kolegów i koleżanek z klasy mija błyskawicznie, zanim się zorientowaliśmy, byliśmy już na miejscu. Okazało się, że po otwarciu drzwi do Centrum Nauki ujrzeliśmy zupełnie inny świat. Szybko okazało się, że każdy z nas stracił poczucie czasu zagłębiając się w tajniki fizyki i przyrody. Dzięki pokazom z ciekłym azotem poznaliśmy magię oraz tajemnicę niskich temperatur. Mogliśmy go dotknąć (początkowo baliśmy się, że nas oparzy). Oglądaliśmy także przepiękne i spektakularne eksperymenty z balonami napełnionymi lub polanymi azotem. Było głośno, efektownie i zaskakująco… Z zapartym tchem podziwialiśmy wszystkie doświadczenia. Obserwowaliśmy, jak po zetknięciu się z ciekłym azotem zachowują się różne obiekty (sałata, róża, banan). Dużo emocji wzbudził pokaz pakowania próżniowego, podczas którego musieliśmy znów wykazać się sporą dawką odwagi. Na szczęście nad wszystkim panowali pracownicy Centrum Nauki. Po zakończonych pokazach mieliśmy okazję rozwiązać logiczne łamigłówki (bardzo ciekawe) i zakupić pamiątki. Wystawa interaktywna, którą mogliśmy poznawać liczy kilkadziesiąt naukowych stanowisk, więc każdy znalazł coś dla siebie! Dzięki prowadzącym, dwie godzimy minęły nam bardzo szybko i aktywnie. W drodze powrotnej czekała na nas niespodzianka - pojechaliśmy do Mc Donalda. Pełni wrażeń wróciliśmy do szkoły. Czy było nudno??? Nie!!!

Żałowaliśmy, że tak szybko wróciliśmy do Pogórza. Następnego dnia w szkole ciągle wspominaliśmy ten niesamowity wyjazd. I przyznam, że od tej pory każdy z nas inaczej patrzy na szkołę.